6/24/2012

Uno


1 komentarz:

  1. Zachwycony jej powabem
    Hipopotam błagał żabę:
    Zostań żoną moją, co tam,
    Jestem wprawdzie hipopotam,
    Kilogramów ważę z tysiąc,
    Ale za to mógłbym przysiąc,
    Że wzór męża znajdziesz we mnie
    I że ze mną żyć przyjemnie.
    Czuję w sobie wielki zapał,
    Będę ci motylki łapał
    I na grzbiecie, jak w karecie,
    Będę woził cię po świecie,
    A gdy jazda już cię znuży,
    Wrócisz znowu do kałuży.
    Krótko mówiąc - twoją wolę
    Zawsze chętnie zadowolę,
    Każdy rozkaz spełnię ściśle.
    Co ty na to?

    Właśnie myślę...
    Dobre chęci twoje cenię,
    A więc - owszem. Mam życzenie...

    Jakie, powiedz? Powiedz szybko,
    Moja żabko, moja rybko,
    I nie krępuj się zupełnie,
    Two życzenie każde spełnię,
    Nawet całkiem niedościgłe...

    Dobrze, proszę: nawlecz igłę!

    OdpowiedzUsuń